
Jakie ładne dziecko.
Ale ma pani ładną córkę.
Śliczna dziewuszka.
Fakt, taka jesteś. Idealna bez reszty.
Codziennie rano, gdy się ubierasz do przedszkola, muszę odwracać lustro, bo zamiast zakładać rajstopki, robisz przedstawienie przed lustrem. A czas ucieka! Patrzysz na siebie i pytasz mnie, czy jesteś ładna jak księżniczka.
Jesteś.
Ale nie jesteś tylko ładna. Nie urodziłaś się po to, by być ładna, by ładnie wyglądać. By wyglądać.
Urodziłaś się po to, by świat był piękniejszy, ale nie przez to, jaką masz twarz, jakie masz miękkie policzki czy pulchne łapki, ale przez to jaka jesteś. A jesteś – co przyznaję z wielką dumą – bystra, ironiczna, empatyczna, zabawna. Jesteś małym mistrzem ciętej riposty. Masz gen kierowniczki i talent plastyczny. Jesteś cyrkówką, artystką, bajerantką. Jesteś perspektywą, przyszłością, planem A.
Bądź tą, która zrobi różnicę. Która zrobi burzę, poruszy, zmieni. Czyń, twórz, ryzykuj.
Miło jest być ładnym. Lekkie ułatwienie w świecie uzależnionym od obrazu, selfie i młodości. Jesteś ładna i masz o jedną rzecz mniej do zrobienia w ciągu dnia. Nie musisz nadrabiać dowcipem czy inteligencją. Niedługo dowiesz się, co miałam na myśli.
Bo tak naprawdę – wcale nie musisz nadrabiać.
Bądź każda, tylko nie ładna.
Bądź żywym srebrem. Bądź jasna jak słońce. Wierć dziury w brzuchu, porywaj się z motyką na słońce. Rób hałas. Tańcz, jak sama sobie zagrasz. Pojawiaj się w odpowiednim momencie. Opowiadaj bajki, mów, że coś jest bułką z masłem. Wierz ślepo. Pij do dna. Wchodź i drzwiami, i oknem. Wkurzaj mnie swoją samodzielnością, doprowadzaj do szału pomysłami. Czy do tego potrzebujesz być zawsze ładna? Nie.
Masz wiele rzeczy w życiu do zrobienia. Przede wszystkim masz być szczęśliwa, zdrowa, spełniona i spokojna. Tak bardzo bym chciała, by to było najważniejsze, a nie to, czy masz opalone nogi, pomalowane paznokcie, dobrze wykonturowaną twarz i zawsze ciało w formie. Bez ani jednego dnia słabości, ciągle czujna na punkcie tego, co kto powie i co zobaczysz w lustrze.
Zdaję sobie sprawę, że jedna krytyczna uwaga od pryszczatego kolegi z klasy będzie przez Ciebie zapamiętana na 30 lat. Wiem, że mogłabym 10000000000 raz powiedzieć, że masz piękne włosy, ale Ty zapamiętasz tylko krytyczne spojrzenie i z pogardą wypowiedziane ,,kudły”.
Zdmuchuję świeczki na torcie, który dziś przybrał postać kanapki z masłam i tartym parmezanem i myślę o moim życzeniu na dziś. Żebyś czuła się ładna bez względu na wszystko. Żebyś nie musiała się chować, kręcić, odchudzać i stresować. I żebyś czuła się ważna – dzięki temu, jak sprawiasz, że się czuję ja i inni, a nie dlatego, że wyglądasz, jak wyglądasz.
Nie ma dymu bez ognia. Nie ma kobiety bez charakteru. Bądź tą, która zmienia wszystko, nawet, gdy stoi się obok Ciebie z zamkniętymi oczami.