Do tej pory żaden kalendarz adwentowy nie zwrócił mojej uwagi. Ale to, jak moja córka czeka na grudzień, jak nie może doczekać się tego dreszczyku emocji związanego z otwieraniem okienek kalendarza, zmobilizowało mnie, by znaleźć mój własny pomysł na kalendarz adwentowy.
Tekstualny kalendarz adwentowy
Jeśli mam wybrać: cukierek albo życzenie, wybieram życzenie. I dlatego kalendarz adwentowy, który wymyśliłam, bazuje właśnie na życzeniach, na dobrych słowach.
Wymyśliłam, że moja córka przez cały grudzień będzie czytała serię dobrych życzeń. Zazwyczaj wrzucam jej do śniadaniówki karteczkę z jakimś miłych zdaniem, z życzeniem dobrego dnia, z życzeniami powodzenia na sprawdzianie, ale tym razem chciałam, by było poważniej, jakoś tak wyjątkowo i świątecznie.
Co w środku ma mój kalendarz adwentowy?
Sam pomysł nie wystarczy. Każdy świąteczny kalendarz adwentowy to tajemnica, codziennie rozpakowywana jednak rzecz, codziennie jedno okienko do otworzenia, a to wymaga opakowania, klimatycznych ozdób, szczególnie takich, które spodobają się dziecku.
Najpierw zrobiłam zakupy w sklepie TEDi, bo tam można znaleźć wszystko, a już szczególnie rozbudowany jest dział papierniczy. Prawda jest też taka, że ceny tam są niskie i materiały potrzebne do stworzenia kalendarza adwentowego nie kosztują tyle, co mały samochód. Kupiłam tam papierowe woreczki (24 sztuki w opakowaniu, akurat), broszki z cyferkami (też przygotowane pod kalendarze adwentowe), różową wstążkę. Zapłaciłam za wszystko 50 zł. A wybór był duży, więc na pewno wybierzesz coś wystarczająco świątecznego, dziecięcego, brokatowego i kolorowego.
Dokupiłam też cukierki, bo wiem, jak to jest być dzieckiem i otwierać kalendarz adwentowy — no kojarzy się ze słodyczami, prawda? 🙂
Co napisać na 24 kartach kalendarza adwentowego?
Dla kogo jest kalendarz adwentowy, który przygotowujesz?
Jeśli dla dziecka, napisz mu od serca same miłe i dobre rzeczy. Napisz mu o przyjaźni, której mu życzysz, o przyjemnościach i frajdzie, o wakacjach, gwiazdkowych prezentach, wagarach, wspólnym oglądaniu Harrego Pottera (to akurat w naszym domu jest top-temat), o szczęściu, radosnych chwilach, o sukcesach i poczuciu docenienia. O zrozumieniu dla jego wszelkich pytań, o tym, że może na Ciebie liczyć, że jest zdolne i mądre i jego obecność poprawia wszystkim nastrój.
A jeśli chcesz stworzyć kalendarz adwentowy dla bliskiej, ale dorosłej osoby, możesz wybrać życzenia pełne miłości. Możesz snuć wspólne plany, odnieść się do marzeń, obiecać coś, co chcesz spełnić. Dużo inspiracji znajdziesz w mojej najnowszej książce ,,Wszystkiego najlepszego dla mnie”, szczególnie jeśli tą osobą jest Twoja dziewczyna, siostra, mama, przyjaciółka, po prostu — bliska Ci kobieta.
Jeśli na ogół myślisz, że nie umiesz pisać, a już na pewno nie uda Ci się napisać fajnych, miłych życzeń, kup gotowca. 🙂
Przygotowałam 100 miłych, lekkich, ciepłych życzeń, gotowych do skopiowania lub przepisania. 50 świątecznych & 50 noworocznych oryginalnych życzeń, które pisałam oglądając ,,Listy do M.” i ,,Holiday”, więc tę świąteczną magię czuć w tych wszystkich zdaniach. :))))
Zamiast martwić się, co napisać po ,,Wesołych Świąt…”, odetchnij z ulgą, kup e-booka i wyślij bliskim oryginalne, dobre życzenia, bez stresu i presji.
Kalendarz adwentowy gotowy 🙂
Mój kalendarz adwentowy jest gotowy! W każdej torebce jest kartka z życzeniami i dwa cukierki (w końcu to prezent dla dziecka, coś słodkiego jest zawsze mile widziane). Choć jest jeszcze listopad, ten kalendarz już został, tak jak go ustawiłam, na szafkach i czeka, a moja Córka na niego zerka i widzę, jak buduje się w niej ciekawość.
Mam nadzieję, że zapamięta te życzenia, że przeczyta je z uwagą, że zrobi jej się miło i przyjemnie. I że będzie ciekawa tego, co napisałam dla niej na innych karteczkach.
To nie jest typowy kalendarz adwentowy, to jest tekstualny kalendarz. 🙂 Jeśli podoba Ci się ten pomysł, zainspiruj się i baw się dobrze pisząc słowa pełne znaczenia dla najbliższych.
Trzymam kciuki!
Jeśli zrobisz swój kalendarz adwentowy, napisz do mnie na monika@tekstualna.pl i wyślij mi zdjęcie, chętnie zobaczę. 🙂